Bujdy psychologii

3 paź

Bujdy psychologii

Choć psychologia jest wszechobecna w życiu, biznesie czy mediach, okazuje się że ogromna część „popularnej wiedzy” z tego zakresu nie jest prawdziwa. W książkach i Internecie znajdziemy szereg opracowań, komentarzy, czy wpisów z zakresu tzw. pop psychologii, w której jednak aż roi się od błędów i przesądów. W cyklu krótkich (do 1300 znaków) wpisach na Linkedin od jakiegoś czasu rozprawiam się z takimi dezinformacjami.

⛔️ BUJDY PSYCHOLOGII cz. 1.

Często spotykam się z pseudo psychologicznymi teoriami popularyzowanymi w świecie wiedzy poradnikowej.

❗️ Jedną z nich jest reguła mówiąca o tym, że to w jakim stopniu informacja jaką przekazujemy jest odbierana przez rozmówcę czy audytorium (skuteczność i wiarygodność komunikacji, zakres przyswajanych informacji) decydują: w 7% słowa które wypowiadamy, w 38% ton głosu oraz aż w 55% mowa naszego ciała.

👉 Albert Mehrabian (1972) chciał eksperymentalnie sprawdzić co decyduje o opinii na temat drugiego człowieka w przypadku niespójności w jego zachowaniu. Jego badanie co najwyżej – bo są spore zastrzeżenia metodologiczne do samego eksperymentu (Fortuna, 2006) – dowiodło, że o postrzeganym poziomie sympatii w przypadku niespójności komunikatu w 55% decyduje wyraz mimiczny twarzy, w 38% sposób wypowiadania słów oraz w 7% same słowa. Tylko i aż tyle! Wszystko poza tym to generalizacja i nadinterpretacja dodana później i tak chętnie powtarzana do dziś w świecie pop psychologii.

❌ Choć Pawel Fortuna już dawno rozprawił się z tym absurdem, a także opisał szczegółowo sam eksperyment i ograniczenia badania Mehrabiana, reguła 7/38/55 jest ciągle często wykorzystywana w niewłaściwym znaczeniu podczas szkoleń z komunikacji czy wystąpień publicznych.

 

⛔️ BUJDY PSYCHOLOGII cz. 2

Powszechnie znana z podręczników psychologii (i sal szkoleniowych) Teoria Trójjedynego mózgu (A triune concept of the brain) Paula MacLeana (1964, 1973) nie ma żadnych podstaw w biologii ewolucyjnej.

☛ Z badań Cesario, Johnson, Eisthen (2020) wynika, iż twierdzenie mówiące o tym że „nowsze” struktury naszego mózgu powstały na ewolucyjnie „starszych” niczym warstwy geologiczne ziemi jest błędne.

☛ W toku przytoczonych przez badaczy licznych współczesnych badań okazało się, że wszystkie kręgowce posiadają te same podstawowe obszary mózgu.

☛ Tak więc o złożonych funkcjami psychologicznych, elastyczności behawioralnej i języku człowieka nie decyduje posiadanie unikalnej wśród innych organizmów kory mózgowej, pokrywającej ewolucyjnie starszy „mózg ssaczy” zlokalizowany w układzie limbicznym, który z kolei wytworzył się w wyniku ewolucji neuronalnej na najstarszym i najbardziej prymitywnym „mózgu gadzim” – jak przekonywał MacLean.

❗️ Wykazano, że kora mózgowa nie jest ewolucyjną nowością unikalną dla ludzi. Wszystkie kręgowce posiadają formy ewolucyjnie związane z naszą korą, te same podstawowe regiony mózgu i przodomózgowia. Różnią się jedynie od nas ewolucyjnym zaawansowaniem rozwoju tych struktur.

✏Pora zaktualizować podręczniki psychologii.

 

⛔️ BUJDY PSYCHOLOGII cz. 3

Oszałamiającą karierę we wszystkich dziedzinach życia robi dziś neuro-. Oczywiście dotyczy to także „neuropsychologii”, która ma dostarczać „twardych” danych na to co psychologowie wcześniej „czuli”.

⚠️Zanim damy się ponieść euforii znalezienia odpowiedzi na wszystkie zagadki ludzkich myśli, pamiętajmy o ogromnych ograniczeniach metody rezonansu funkcjonalnego (fMRI), jaką posługują się neurobadacze.

👉Jest pośrednia ponieważ stanowi statystycznie przetworzony komputerowy obraz zwiększonego stężenia tlenu we krwi dostarczanej do mózgu w danym momencie, a nie analizę rzeczywistych impulsów elektrycznych przesyłanych pomiędzy komórkami. Tak więc obrazowanie nie mierzy bezpośrednio aktywności neuronów. Związek między przepływem krwi a aktywacją nie jest tak oczywisty zwłaszcza, że opóźnienie między aktywacją neuronów a momentem gdy zaczyna do nich dopływać utleniona krew sięga od 2 do 5 sekund!

👉Rezonans funkcjonalny w najlepszym wypadku wskazuje na korelację (a więc informację które części mózgu aktywują się w trakcie wykonywania danego zadania przez osobę badaną), a nie związek przyczynowo skutkowy wskazujący w sposób jednoznaczny która część mózgu odpowiada za takie a nie inne zachowanie czy odczuwanie emocji przez człowieka.

👉Nie pozwala na precyzyjne zlokalizowanie wyższych funkcji psychicznych w mózgu. Już od dawna wiemy, że w mózg nie składa się z oddzielnych modułów kontrolujących niezależne sfery myślenia czy odczuwania. Funkcje umysłowe są realizowane przez współpracujące ze sobą wiązki neuronów zlokalizowanych w równolegle funkcjonujących obwodach tworzących wyspecjalizowane sieci.

👉Z pozoru mało istotna zmiana warunków eksperymentu z użyciem fMRI, nie związanych bezpośrednio z badanym zjawiskiem może gruntownie zmienić wyniki eksperymentu (jak w przypadku badania  interpretowania emocji i skłonności do przemocy wśród nastolatków, kiedy to zmiana oglądanych przez uczestników badania zdjęć z czarno-białych na kolorowe obaliły wyniki pierwotnego eksperymentu; Satel, Lilienfeld, 2015).

👉Efekt „tłumienia przez praktykę” (practice-suppression). Neuropsychologowie przyjmują aktywność danego obszaru mózgu za miarę jego zaangażowania się w konkretne działanie. Tymczasem okazuje się że w przypadku zadań rutynowych, wyćwiczonych czy automatycznych, dane obszary mózgu sprawiają w obrazie fMRI wrażenie mniej aktywnych. Wynika to z mniejszego zapotrzebowania na utlenowaną krew niż u osób które określone zadanie wykonują po raz pierwszy (Jin-Hee Han, 2009).

👉Aktywność tych samych obszarów mózgu obserwuje się w trakcie bardzo różnych procesów poznawczych czy emocjonalnych (Crockett, 2012).

👉Sama procedura pomiarowa jest dość powolna, niewystandaryzowana i podatna na błędy statystyczne. Jak zwraca uwagę H.Beck (2019) „przeciętny impuls w mózgu mknie z prędkością blisko 400 km na h, natomiast na zrobienie pojedynczego obrazu techniką fMRI potrzeba dwóch sekund.” Jak widać wiele może się zmienić w mózgu w tym czasie zwłaszcza, że neurony mogą generować sygnały nawet 500 razy na sekundę, a do takich zmian fMRI po prostu nie jest przystosowany. Ponadto poszczególne laboratoria posługują się własnymi narzędziami i technikami statystycznymi umożliwiającymi wyłuskanie potrzebnych danych, co utrudnia replikację badań (Sanders, 2009). I wreszcie analiza danych z fMRI na poziomie statystycznym może prowadzić do fałszywych wskazań w uzyskiwaniu statystycznie istotnych  wyników za sprawą zwykłego przypadku. Jak wtedy kiedy naukowcy badali reakcje martwego łososia na widok ludzi w sytuacjach społecznych i okazało się, że niewielki obszar mózgu ryby aktywował się przy wykonywaniu zadania. Był to oczywiście „statystyczny artefakt” a uzyskane wyniki choć statystycznie istotne były kompletnie absurdalne (Bennett, 2010).

 

⛔️BUJDY PSYCHOLOGII cz. 4.

Kiedy w 2010 r. dr Amy Cuddy i dr Dana Carney opublikowały artykuł opisujący tzw. „pozycje siły”, które wpływając na podwyższenie poziomu testosteronu i obniżenie kortyzolu, miały dodawać człowiekowi poczucia mocy i zwiększać tolerancję na ryzyko, w świecie pop psychologii zawrzało.

💡Wydawało się, że trenerzy mentalni i coachowie dostali narzędzie do budowania u podopiecznych pewności siebie i odwagi stanowiącej receptę na sukces w każdej dziedzinie.

💪🏻Wystarczyło przez 2 minuty stać z uniesionymi szeroko ramionami albo w pozycji Wonder Woman, a już wydzielające się hormony miały uczynić cuda.

Cuddy z dnia na dzień stałą się naukową celebrytką, a jej wystąpienie na TED przyjęto z entuzjazmem.

🔔Problem w tym, że przeprowadzone replikacje badania (to podstawowy sposób falsyfikacji teorii w metodzie naukowej) nie potwierdziły tych wyników (Renehill, 2014). Pojawiły się również istotne zastrzeżenia metodologiczne (Simmons, 2015), a Andrew Gelman profesor Columbia University, nazwał wprost tezy Cuddy „tabloidową karmą” (Gelman, 2016). W New York Times ukazało się kilka artykułów w podobnym tonie. Pod wpływem upowszechnienia problemów z rzetelnością badania Carney współautorka pracy oficjalnie przyznała się do błędu, a Cuddy opuściła Harvard w 2017.

 

⛔️BUJDY PSYCHOLOGII cz. 5

Neurony lustrzane mają wyjaśniać szereg zjawisk życia społecznego. Zaraźliwe ziewanie i uśmiech, naśladownictwo w ubiorze, empatię czy skuteczne wywieranie wpływu.

❓Co o nich wiemy?

W latach 90. XX w., Giacomo Rizzolatti odkrył, że do aktywizacji neuronów generujących impuls ruchowy w mózgu makaka wystarczy, że przygląda się innemu osobnikowi sięgającemu po orzecha. Neuronom tym nadano nazwę „lustrzanych”. Wydawało się, że mamy wreszcie biologiczne wyjaśnienie empatii i rozumienia zachowania innych ludzi.

✋I tu zaczyna się stawianie pytań przez psychologię naukową.

✔Neurony lustrzane nie stanowią specjalnie wydzielonej kategorii komórek nerwowych. To neurony, które odpowiadają za wyzwalanie impulsów ruchu, a do ich aktywizacji konieczne jest uwzględnienie różnych impulsów w procesie w którym bierze udział cały mózg.

✔Nie mamy rzetelnych badań takich komórek nerwowych u ludzi. Jedno z nielicznych w trakcie których otwarto czaszkę wskazało, iż spośród zbadanych około 1000 komórek nerwowych, „lustrzanymi” właściwościami charakteryzowało się zaledwie 8 % z nich. (Mukamel, 2010). Badania pośrednie (fMRI) zaś nie potwierdzają ponad wszelką wątpliwość istnienia wyspecjalizowanych neuronów, które aktywizują się gdy „wczuwamy się” w sytuację innych ludzi.

 

⛔️BUJDY PSYCHOLOGII cz. 6

🔔Powinniśmy pamiętać, że nie ma podstaw aby na podstawie publikowanych badań psychologicznych stosować uogólnienia dotyczące myślenia i zachowania tworząc normy dla całej ludzkiej populacji.

👉Profesorowie University of British Columbia przeanalizowali artykuły ukazujące się na przestrzeni lat w kluczowych pismach psychologicznych na świecie i doszli do wniosku, że prezentowane badania w znacznej mierze są zdeformowane przez specyficzny dobór osób biorących w nich udział (Heinrich i in., 2010). Opisali tę stosunkowo rzadką w skali ludzkości społeczność słowem WEIRD co oznacza „dziwny” a jako akronim pochodzi od przymiotników: Western, Educated, Industralized, Rich, Democratic.

👉Ustalili że 96% osób biorących udział w badaniach pochodzi z krajów Zachodu, których ludność stanowi zaledwie 12% populacji ziemi. Prawie 70% z nich pochodziło z USA, a w większości byli to studenci psychologii.

Rozwijając swoje rozważania uczeni z UBC przedstawili analizę porównawczą badań z innych części globu i okazało się że „dziwni ludzie” (WEIRD) znacznie a czasem skrajnie różnią się od większości populacji świata w percepcji wzrokowej, wyobraźni przestrzennej, pojmowaniu uczciwości, współpracy, moralności, stylach poznawczych i typach umysłowych czy świadomości „ja”.

 

⛔️BUJDY PSYCHOLOGII cz. 7

Usługi psychologów i psychoterapeutów nie są regulowane w Polsce żadnym aktem prawnym. Ustawa o zawodzie psychologa wobec braku przepisów wykonawczych pozostaje na papierze a ustawy o zawodzie psychoterapeuty nie ma w ogóle. Tak więc dziś każdy może zarejestrować działalność gospodarczą i nazwać się psychologiem … (tu wpisz dowolny rzeczownik) lub psychoterapeutą… (czego dusza zapragnie), podobnie jak np. świadczyć usługi wróżbiarskie które mają nawet swoje PKD.

💡 To oczywiście tworzy ogromne pole do nadużyć i dynamicznego rozwoju psychobiznesu.

Do kogo udać się po pomoc?

👉 Zanim poprosisz o pomoc psychologa czy psychoterapeutę zrób wyniki z krwi: hormony tarczycowe, witaminy z grupy B i D, kwas foliowy. Odstępstwa od normy mogą wpływać na nastrój, zdolność koncentracji, bezsenność, stany lękowe.

👉Obejrzyj dyplom. Ten wydany przez uznane uczelnie daje większe prawdopodobieństwo rzetelności (choć nie zapewniają 100% pewności).

👉Ustal z osobą do której się udasz konkretny cel i obiektywne kryteria oceny realnych efektów terapii oraz przewidywany czas jej trwania. Subiektywnymi odczuciami łatwiej manipulować.

👉Upewnij się że modalność terapii w której pracuje twój terapeuta dopuszcza (zaleca) równoległe leczenie przez lekarza psychiatrę.

 

⛔️BUJDY PSYCHOLOGII cz.8
Obowiązujące piąte wydanie Kryteriów diagnostycznych zaburzeń psychicznych (DSM-5) wyróżnia aż 374 jednostek chorobowych w 22 głównych grupach. I tak mamy np. 20 rodzajów depresji, czy 10 odmian lęku. Dla porównania pierwsze wydanie tego podręcznika z roku 1952 zawierało tylko 106 opisanych zaburzeń.
Skąd może wynikać tak dramatyczny wzrost?
❗️ Po pierwsze, żadne zaburzenie psychiczne nie jest diagnozowane za pomocą biomarkerów (obiektywny i mierzalny wskaźnik biologiczny jak substancja, gen czy właściwość fizjologiczna), a o dodaniu jakiegoś zaburzenia do listy decyduje… głosowanie ekspertów DSM. W taki sam sposób usuwa się również zaburzenia z listy jak np. homoseksualizm który większością 58% wykreślono z listy zaburzeń i dewiacji w 1974r.
❗️❗️Po drugie, okazało się że 70% głosujących ekspertów jest powiązanych finansowo z firmami farmaceutycznymi posiadając ich udziały, zasiadając we władzach lub korzystając z finansowania dla prowadzonych przez siebie badań (Cosgrove, 2010).
❓ Może więc to sami prominentni psychologowie aktywnie wspierają psycho-biznes kreując mnożenie kolejnych odmian istniejących już zaburzeń psychicznych, aby napędzać tym samym klientów branży nowych leków i kolejnym odmianom psychoterapii?

 

⛔️BUJDY PSYCHOLOGII cz.9
Często przedstawia się stres jako jedno z głównych zagrożeń współczesnego człowieka. Ale bez niego nie ma życia, a każdy z nas jest owocem…stresu*)
Wokół stresu narosło wiele nie popartych dowodami naukowymi powszechnych przekonań dotyczących jego negatywnego wpływu na nasze zdrowie.
☛Jednym z nich jest powiązanie stresu ze spadkiem odporności organizmu i zachorowalnością na raka. Tymczasem istnieją metaanalizy wyraźnie wskazujące na brak związku między doznawanymi emocjami i stresem a zapadalnością na raka (Butow, 2000; Duijts, 2003; Petticriew, 1999).
☛Kolejną chorobą wywołaną stresem ma być zawał serca. I znów wiele badań podważa tę obiegową opinię. Przyczyn chorób wieńcowych upatruje się raczej w wysokokalorycznej diecie, obciążeniu genetycznym, niskim poziomie aktywności fizycznej, piciu alkoholu i paleniu papierosów (Hinkle, 1987; Byrne, 1990; Goldstein, 1995).
☛Dawniej stres miał być głównym winowajcą wrzodów żołądka i dwunastnicy. Dziś wiemy że to bakteria Helicobacter pylori odpowiada za ich powstawanie. Odpowiednia terapia antybiotykowa likwiduje wrzody w większości przypadków bez względu na poziom doświadczanego stresu.
*) Wyjaśnienie tej tezy znajdziesz na moim blogu: https://lnkd.in/ekxBBjH

⛔️BUJDY PSYCHOLOGII cz. 10.

Nie wystarczy powtórzyć 21 razy!

Zapewne słyszeliście, że wystarczy powtórzyć jakąś czynność 21 razy aby stała się nawykiem. To bzdura! Jedna z wielu złotych myśli powtarzanych bezrefleksyjnie przez różnej maści pseudo ekspertów za Maxwellem Maltzem. Otóż ten swego czasu bardzo popularny „guru samorozwoju” w książce z 1960 r. „Psychocybernetyka” zastanawiał się (snuł rozważania) jak długo potrwa w człowieku proces akceptacji mentalnego obraz samego siebie (OSS) po zmianie związanej z operacją plastyczną. Ze swoich „przemyśleń”, nie opartych na żadnych badaniach wysnuł wniosek, że wystarczą 21 dni. Podchwycili to domorośli pop-psychologowie obwieszczając, że oto znaleźli receptę na świadome „wyuczenie” nawyku.
👉 Tymczasem psychologowie z Uniwersytetu Londyńskiego [1] dowiedli, że liczba dni wymaganych do utrwalania automatyzmu prostego zachowania wymaga średnio 66 powtórzeń tego zachowania. Dodatkowo, wyniki szczegółowe uzależnione były od rodzaju czynności i innych jeszcze czynników: cech indywidualnych osób biorących udział w badaniu, osobistej motywacji, oferowanego wynagrodzenia czy stworzenia warunków otoczenia które sprzyjały lub utrudniały wprowadzenie trwałej zmiany.
👉 W innym badaniu w którym udział wzięło ponad 2 tys. krwiodawców [2] naukowcy doszli do wniosku, że wyższa idea (misja) stojąca za wprowadzeniem czy zmianą jakiegoś zachowania może sprawić, że intencjonalność procesu decyzyjnego związanego z nim (w tym wypadku było to honorowe oddawanie krwi) zanika przeciętnie po 40 krotnym powtórzeniu. Tym samym staje się to już działaniem nawykowym, niezależnym od świadomego planowania.
👉 Jak więc widać nie ma prostej recepty i jednoznacznej wskazówki dotyczącej minimalnej ilości powtórzeń jakieś czynności, gwarantującej jej „zautomatyzowanie”, a wszelkie objawienia typu „21dni” należy traktować z przymrużeniem oka.

[1] Lally, P., Van Jaarsveld, C. H., Potts, H. W., & Wardle, J. (2010). How are habits formed: Modelling habit formation in the real world. European journal of social psychology, 40(6), 998-1009.
[2] Sheeran, P., Godin, G., Conner, M., & Germain, M. (2017). Paradoxical effects of experience: Past behavior both strengthens and weakens the intention-behavior relationship. Journal of the Association for Consumer Research, 2(3), 309-318.

⛔️BUJDY PSYCHOLOGII cz. 11

Jeśli burza mózgów to z głową!

👉🏼Dość powszechnie uważa się, że efektywną metodą generowania twórczych pomysłów w zespołach jest „burza mózgów”. W skrócie, polega na generowaniu na bieżąco propozycji rozwiązań przez uczestników spotkania, ich zapisywaniu na flipcharcie, a następnie ocennie i wyborze najlepszego.
👉🏼Tymczasem rzetelne badania przeczą skuteczności tej metody, a nawet dowodzą, że poszczególne osoby są w stanie wygenerować więcej pomysłów niż w grupie (Mullen, Johnson i Salas, 1991).
👉🏼Ponadto okazuje się, że pracując indywidualnie nad rozwiązaniem problemu przed podzieleniem się pomysłami na forum, wypracowuje się bardziej kreatywne rozwiązania niż w trakcie zbiorowej burzy mózgów (Schooler, Ohlson i Brooks, 1993).
❓Dlaczego?
✓ Po pierwsze, lęk przed cudzą oceną i oczekiwanie na swoją wypowiedź wpływa na autocenzurę lub zapominanie własnych pomysłów.
✓ Po drugie, funkcjonowanie procesów poznawczych sprawia, że nie da się efektywnie jednocześnie analizować cudzych pomysłów i generować własnych.
✓ Trzeci czynnik to tzw. efekt następnego w kolejce, czyli spadek uwagi i gorsze zapamiętywanie cudzej wypowiedzi przez osoby, które mają mówić bezpośrednio po niej (Bond, 1985).
✓ Kolejny powód to syndrom myślenia grupowego (Janis, 1982) ograniczający gotowość do rozważania alternatywnych rozwiązań.
☝️🏻Co radzą psychologowie ?
❗️Oddzielić proces generowania od oceny pomysłów.
Dlatego przed spotkaniem wymagaj od uczestników samodzielnego przygotowania pomysłów w określonym czasie. Oczekuj ich jak najwięcej, określ minimum. Następnie zbierz pomysły w sposób anonimowy i przygotuj pełną ich listę, nie pomijając żadnej propozycji. W trakcie spotkania oceńcie poszczególne propozycje wg określonych kryteriów.
👍🏼To w świetle rzetelnych badań powinno okazać się bardziej efektywnym sposobem kreatywnego poszukiwania niż tradycyjna burza mózgów jaką znamy. Tyle i aż tyle.

Leave a Reply